it's probably me

it's probably me

cytat miesiąca

Tyś nie samotny, za rogu załomem
Czeka na cię człowiek, także nie sam - z łomem.

/St. Jerzy Lec/

Odwiedzają mnie

26.2.10

Witrażyki

Zawieszki z masy perłowej w trzech kolorach - turkusowym, żółtym i czerwonym - na posrebrzanych kołach. Zabawnie dźwięczą przy potrząsaniu głową ;-)


25.2.10

Wolność niewidzialna

Głosowanie zakończone - mogę się ujawnić.



Wielkie dzięki za wszystkie głosy, aż 7, hurra!!! 
Cieszę się okropnie, zwłaszcza, że biżuteruję dopiero od pół roku i wyzwanie podejmowałam
z dużymi obawami.
Już czekam niecierpliwie na dalsze wyzwania ;-)

22.2.10

Ulepszone fotki

Moje zdjęcia pozostawiały wiele do życzenia, dlatego zajął się nimi mój mąż. Powoli, systematycznie, będę zamieniać stare na nowe.
Z tego też względu nie dodam na razie nic nowego, najpierw poprawki ;-)

12.2.10

Wisienki

Kolejne kolczyki z serii: "Mam grypę". Tym razem jadelit górski rubinowy, metalowe ozdobne kuleczki i malutkie szklane koraliki w dwóch odcieniach zieleni.





















10.2.10

Wielki błękit

Błękitno-zielone szklane walce i nieregularne niebieskie kryształy. Niewiele, ale to wszystko na co mnie stać z grypą.
















7.2.10

La comparsita

Czerwone i czarne - ogniste jak tango. Korale z kordonka i drewniane, a na dokładkę czarny kordonkowy kwiat.










































6.2.10

Prawie jak w Narnii

To zdjęcie zostało wykonane w centrum dużego brudnego miasta, podczas spaceru z dziećmi w parku. Co dowodzi, że wszędzie można znaleźć trochę magii. Potem tylko zabawa z edytorem i można było wrzucić to na tło bloga.

3.2.10

Orzeszkowa

Koraliki szklane i metalowe, te ostatnie w kolorze brudnozłotomiedzianym ;-) No i główny punkt programu - orzeszki. Na drucie pamięciowym.




1.2.10

Kryształowa

Bransoletka ze szklanych koralików różnej wielkości i kształtu, białego howlitu i srebrnych rurek. Na drucie pamięciowym.