Od tego się zaczęło. Od szpilki, dwóch, trzech koralików, koślawego oczka i bigla. Potem oczka przestały być koślawe. A potem przyszedł czas na decu i moją wielką miłość - len. Zwyklaczki odeszły w zapomnienie. Ale ostatnio coraz częściej myślałam o tym, żeby zrobić coś prostego, coś, co każdy mógłby nosić. I powstały cztery pary kolczyków, takich zwykłych - szpilka, koraliki, oczko, bigielek.
Łączy je jedno - w każdym jest element z lawy.
Kryształ górski, lawa, srebrne kulki:
Lawa, ametyst, turkus:
Agat, koral, lawa, srebrne kulki:
Lawa, marmur, jadelit, turkus, piasek pustyni:
Chyba u większości z nas zaczęło się od szpilki, koralika i bigla. :) Grunt, to rozwijać swoją pasję. :) Uściski!
OdpowiedzUsuńkojarzę je z facebooka :)
OdpowiedzUsuńfioletowe najsympatyczniejsze.