Kolejny lniany wisiorek powstał. Znowu zielono-żółty, powtarzam się troszkę, ale bardzo lubię to połączenie kolorów. I właśnie do mnie doszło, że żółty turkus też już w podobnym zestawieniu prezentowałam, eh... muszę się wziąć za siebie!
Póki co... oto bukiet kaczeńców:
Czyżbyś tęskniła za wiosną? Naszyjnik bardzo ładny. Taki optymistyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładny.
OdpowiedzUsuń