A właściwie biżuteryjne samobójstwo...
Na wyzwanie kolorystyczne w Kreatywnym Kufrze poczyniłam wisiorek w technice, w której dopiero raczkuję. Ale kolorem przewodnim była zieleń, a ja bardzo lubię tą barwę w połączeniu z miedzią. Ponieważ uczę się wrapków, więc miedzianych drucików u mnie dostatek. Dodałam malachitową kulkę i powstało oko smoka.
Nie śmiać się, proszę ;-)
Nie śmiać się, proszę ;-)
Tu się nie ma z czego śmiać! Bardzo fajne! A wiesz, że ja też miedź sobie skombinowałam i będę chyba łączyć ze srebrem.... :D
OdpowiedzUsuńDlaczego śmiać?! Jest świetny!
OdpowiedzUsuńkateandhandmade.blogspot.com ;)