it's probably me

it's probably me

cytat miesiąca

Tyś nie samotny, za rogu załomem
Czeka na cię człowiek, także nie sam - z łomem.

/St. Jerzy Lec/

Odwiedzają mnie

9.1.11

Frozen

Co prawda mamy odwilż, co mnie bardzo cieszy, bo nie cierpię zimy. Ale co innego prawdziwy lód, a co innego szklany ;-) To, co mnie wkurza na chodnikach może mi się podobać w biżuterii. Tak więc prezentuję zmrożony naszyjnik - posrebrzany łańcuszek i oponki crackle. Przy okazji zgłaszam go na wyzwanie karnawałowe w Szufladzie, bo myślę, że nadaje się na bal karnawałowy ;-)



6 komentarzy:

  1. Ale powiało chłodem, niepowstydziłaby się go chyba sama Królowa Śniegu...;) cudny jest! Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny naszyjnik, świeży i jasny

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszyjnik prześliczny. Zgadzam się z Bulmą: jakby był Królowej Śniegu. Zapraszam do mnie na wymiankę. Zawsze lubiłaś wymianki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny! Taki lód jest do przyjęcia... no i jeszcze ten na lodowisku:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny zmrożony naszyjnik:)
    Dziękuję za udział w moim szufladowym wyzwaniu i życzę powodzenia w losowaniu.
    Pozdrawiam serdecznie
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie lodowaty i bardzo ciekawe to drewniane zdjęcie:)

    OdpowiedzUsuń