Minerwa, zdrobniale Mini, to mniej więcej trzymiesięczna kotka znaleziona przezrobotników w betoniarce. Jak sobie pomyślę, że człowiek może być taki okrutny, to mam ochotę gryźć, drapać i w ogóle zrobić krzywdę. Teraz Mini jest kotem podwórzowym, ma duży teren, dach nad głową w postaci budy, jedzenie, wodę i pięćset rąk do głaskania. Dobrze jej tutaj. Na zimę pewnie zabiorę ją do domu, ale tylko na przechowanie, bo u nas jest ciasno, a one jest przyzwyczajona do dużych przestrzeni. Póki jest ciepło i sucho, odwiedzamy ją na jej terytorium.
22.8.11
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz