Ale skoro projektantki szuflady zarządziły kiczowate wyzwanie postanowiłam spróbować. Wiem, że mało tu różowego, ale dla mnie to naprawdę szczyt możliwości ;-)
Asjah, ja myślę, że jeszcze z tym różem się przełamiesz... piękna broszka. Dziękujemy za udział w szufladowym wyzwaniu. Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Asjah, ja myślę, że jeszcze z tym różem się przełamiesz... piękna broszka.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w szufladowym wyzwaniu.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Broszka słodziutka. A róż w umiarze może być całkiem niezły!
OdpowiedzUsuń