Taką szkatułkę na herbatkę zrobiłam. Na prezent. Z tego co wiem, spodobała się.
A to pierwsze decu mojej córki. Strasznie chciała, żebym to pokazała ;-)
A poza tym jestem wściekła!!!
Kobieta, która zamówiła czarnego świrusa nie zapłaciła i galeria anulowała zamówienie. Więc jakby co - jest dostępny w Alei Artystów.
Kurde, jak ja wiem, że na coś nie mam kasy, to tego nie kupuję. Ale może to ja jestem dziwna?
Szkatułka musiała się spodobać, bo jest naprawdę śliczna. Córcia też zasługuje na pochwałę :-) rośnie Ci zdolna konkurencja. Gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńszkatułka przepiękna. A tymi głupotami w galerii - nie przejmuj się, różni ludzi się zdarzają, denerwować się na każdego - nie stać cię na to ;)
OdpowiedzUsuńPiękna szkatułka!
OdpowiedzUsuńCóreczka też ma fajne pomysły.
To strasznie wpienia. Najgorzej na allegro - komentarza i tak potem nie watro wystawiać, bo się negatywa niezasłużenie zarobi. W galeriach tak jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuń