it's probably me

it's probably me

cytat miesiąca

Tyś nie samotny, za rogu załomem
Czeka na cię człowiek, także nie sam - z łomem.

/St. Jerzy Lec/

Odwiedzają mnie

1.11.10

Okołolistopadowo

Jak to właściwie jest? Święto zmarłych? Wszystkich świętych? Halloween? Zaduszki?

Poczytałam sobie Wasze posty na ten temat, różne były, różne macie na ten temat zdania. Ja nie będę podejmowała teologicznej dyskusji, po części dlatego, że nie mam wiedzy teologicznej, po części dlatego, że, moim zdaniem, nie o to tu chodzi. Na wszystkie tego typu argumenty jest jeden kontrargument - nie wszyscy jesteśmy katolikami. No i fakt - nie wszyscy. Ale mimo to zabawa w Halloween mnie nie przekonuje. Bo w Polsce ludzie bez względu na wyznanie traktują te dni jako okazję do refleksji i zadumy. Wspominamy bliskich, odwiedzamy groby, jeśli nie myślimy o tym w kategoriach życia wiecznego, to na pewno jest to czas głębszych przemyśleń. Dlatego, z czysto psychologicznych przyczyn, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji: 31.10 wieczorem przebieram się za wiedźmę, latam na miotle i świetnie się przy tym bawię, a 1.11 zapalam znicz na świeżym grobie i wspominam bliskie mi osoby, które odeszły. To nie ma sensu!

Poza tym nie zgadzam się z jeszcze jednym stwierdzeniem, że Halloween to nie nasza tradycja. U nas, na ziemiach słowiańskich, mieliśmy Dziady, święto w wymowie bardzo podobne. Tylko nie pamiętamy o tym, że z bieganiem po okolicy w upiornych przebraniach nie miało to nic wspólnego. I Słowianie i Celtowie wierzyli, że w noc 31.10/1.11 dusze zmarłych schodzą na ziemię. Dusze naszych bliskich, ale i złe, złośliwe duchy. My składaliśmy ofiary z ziaren i innych płodów ziemi, oni zapalali lampiony, ale nie po to by straszyć, ale by się obronić. To, co zrobiono z tą tradycją w Stanach, nawet z czysto laickiego punktu widzenia jest po prostu głupie!

Ale oczywiście jest jeszcze coś - wszyscy lubimy się bać, a i postraszeniem sąsiada nie pogardzimy, szczególnie, jeśli tego dnia jest to dozwolone. Przyznaję, że sama mam nieco zbzikowane poczucie humoru. Dlatego nie jestem przeciwna samej zabawie w straszydła. Uważam tylko, ze nie powinno się jej łączyć z dniem zadumy. Może więc urządźmy sobie Dzień Upiora, np. 25. 08 (data zupełnie z kapelusza) i bawmy się upiornie, ale nie dorabiajmy do tego ideologii.

Zdjęcia z internetu.

3 komentarze:

  1. Wiesz, ja do amerykańskiego Halloween się nie nadaję. Z tym straszeniem to dobry pomysł :) Wg mnie najlepszy czas do tego, gdy jest wokół ciemno i nastrojowo. Ja bym wybrała na to jakąś noc w Karnawale ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonymous12.11.10

    Ja bawilam w sie przebrana za wiedzme w Halloween ale moze dlatego, ze teraz mieszkam za granica. Pamietam z dziecinstwa jak zawsze strasznie smutne i ponure mi sie wydawly Zaduszki, chodzenie na cmentarze w deszczu lub sniegi,zgrabiala rece, kolejka do pompy z woda, znicze, hulajacy wiatr i cala cmentarna atmosfera. Teraz kiedy sama mam corke wiedze, ze ona nie moze sie doczekac wycinania dyni,przebierania sie, zbierania cukierkow i makabrycznych filmow (w tym roku Ghost Busters)i ja sama wole spedzac ten dzien bawiac sie niz probujac zapalic znicze w wichurze na ciemnym cmentarzu. O wiele bardziej wole odwiedzac groby latem. Co nie znaczy, ze nie myslimy o zmarlych. Najchetnie zaproponowalabym odwrotnie- bawmy sie z dziecmi w czarownice 31.10 a o groby i zmarlych dbajmy w kazdy inny dzien roku (Noc Swietojanska wydaje sie dobra i wystarczajaco ciepla) :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W życiu musi być i post i karnawał, zabawa i refleksja, jedno i drugie jest nam potrzebne.
    Zaduszki wydają się ponure, jeśli obchodzi się je z przyzwyczajenia, bo tak trzeba. Ja to tak postrzegałam jako dziecko, bo dziadek, którego grób odwiedzaliśmy był dla mnie obcym człowiekiem, umarł zanim się urodziłam. Dopiero, gdy grobów przybyło, gdy straciłam tych, których kochałam, święto to nabrało dla mnie znaczenia.
    To samo widzę u moich dzieci. Latem umarła babcia męża i pierwszy raz Zaduszki były dla nich okazją do spotkania z kimś bliskim, wcześniej był to rytuał, którego nie rozumiały.

    OdpowiedzUsuń